Rowery elektryczne oferują te same korzyści, co tradycyjne rowery, ale dzięki elektrycznemu wspomaganiu pedałowania, które ja osobiście zawsze porównuję do przerzutek "level master" usuwają wiele przeszkód i wyzwań, przed którymi stoją rowerzyści pedałujący tradycyjnymi rowery z napędem wspomaganym jedynie siłą mięśni i klasycznymi przerzutkami. Za pomocą silnika elektrycznego możesz dostać się tam, gdzie musisz być szybciej, chcesz nadal jechać rowerem lecz pokonywać dystans bez nadmiernego wysiłku, wspinać się na wzgórza z uśmiechem na twarzy wiedząc, że swoją postawą znacznie redukujesz ślad węglowy w przeciwieństwie gdybyś wybrał transport autem/motocyklem (chyba, że już poruszasz się elektrycznym :)). Jeśli nadal mógłbym się poruszać w tematyce podróżowania rowerem do i z pracy to kolejnym argumentem jaki powinien być wart rozważania podczas podejmowania decyzji o zakupie ebike jest fakt, że rower elektryczny (pedelec 25km/h) nie wymaga rejestracji ani tablic rejestracyjnch, w przeciwieństwie do s-pedelec 45km/h ale o tym w następnym wpisie. Okej :) to wszystko brzmi idealnie, dlaczego więc do tej pory rowery elektryczne i e-skutery nie zawładnęły polskimi ulicami? Odpowiedź jest banalnie prosta: koszty. Rowery elektryczne po prostu są drogie, najdroższymi elementami roweru elektrycznego są silnik, który wspomaga i bateria, która gwarantuje zasięg roweru.
Dobrze, ale czy rowery elektryczne są naprawdę tak drogie? Cóż, mimo że początkowy koszt roweru elektrycznego może wydawać się wysoki, to na dłuższą metę inwestycja się opłaca. Koszt zakupu jest nieco większy niż w przypadku zwykłego roweru, ale zużycie mechaniczne jest prawie takie samo, więc cena konserwacji jest adekwatna do zabiegów serwisowych jak w przypadku roweru klasycznego, a energia elektryczna jest tak tania, że w dużej mierze nie ma znaczenia, koszt przejechania 100km to około 3 zł. Jeśli korzystasz z e-roweru zamiast samochodu, rower praktycznie zwróci się z oszczędności na paliwie, zyska twój portfel a ciało odwdzięczy się odpornością i zdrowym duchem.
Jeśli nie chcesz inwestować w drogie rozwiązania, w rower z centralnym silnikiem i baterią o dużej pojemności, jeśli twoją potrzebą jest korzystanie z roweru na co dzień w przestrzeni miejskiej lub podmiejskiej rozważ moje trzy poniższe propozycje. Każdy z rowerów został złożony przez nasz zespół specjalistów w warszawskiej linii montażowej na Targówku. Rowery posiadają 3 lata gwarancji na najważniejsze w rowerze elektrycznym podzespoły: bateria i silnik.
ROWER ELEKTRYCZNY SKŁADANY BICLOU PLIANT 16"
Biclou Pliant 16 podbija serca e-sceptyków i fanów elektryków. Jest "filigranowy", bardzo lekki jak na ebike, waży zaledwie 16,1kg z baterią i jest rowerem bardzo zwinnym. To doskonały zadaniowiec do miasta na co dzień. Jeśli musisz dojeżdżać do biura na dystansach nie większych niż 20km w jedną stronę i możesz doładować rower w miejscu pracy, to jest to bardzo ciekawa propozycja w cenie 2555 zł. Jego 5Ah bateria pozwala przejechać do 30km na jednym ładowaniu. Jednak jeśli korzystasz tylko i wyłącznie z najwyższego trybu wspomagania (a zazwyczaj każdy z takiego korzysta) musisz liczyć, że realny dystans na 1 ładowanie to w/w 20km. To świetny wynik jak dla baterii o tak małej pojemności. Na szczęście ładowarka jest wielkości ładowarki do laptopa i można mieć ją przy sobie i doładować rower w biurze, czy też na kempingu. Polecam ten rower, każdemu fanowi dwóch kółek, który na co dzień porusza się samochodem. W tak niskiej jak na rower elektryczny cenie poniżej 3000 zł, otrzymujesz świetnie wykonany produkt, ubrany w niezłe komponenty, dynamiczny silnik AIKEMA i baterię pozwalającą załatwić niezbędne sprawy na mieście. To doskonały towarzysz, alternatywa dla skutera i hulajnogi, niewielki rower o "dużym sercu" który mieści się w bagażniku najmniejszych miejskich aut. Idź do karty roweru.
ROWER ELEKTRYCZNY BICLOU RANGER E-MTB 26"
E-MTB Biclou Ranger jest zdecydowanie jednym z najbardziej ekonomicznych rowerów elektrycznych. Oznacza to, że nie jest to rower premium, ale to, co dostajesz za tę cenę, jest całkiem dobre i co zaskakuje ta cena to tylko 3450 zł. Ranger jest napędzany szybkim bezszczotkowym silnikiem o mocy 250 W, co stanowi więcej niż wystarczającą moc do każdego terenu.
Rower nie różni się niczym od zwykłego roweru górskiego. Akumulator litowo-jonowy 36 V, 10,4 Ah jest bardzo prosty i zamontowano go w miejscu bidon. Rama wykonana jest w 100% ze stopu, a przedni widelec jest amortyzowany.
Rower ma trzy tryby prędkości: niski, średni i wysoki. Zasięg na 1 ładowaniu to 70km. Rower można doposażyć w bagażnik, błotniki i dodatkowe oświetlenie. Jest to bardzo ciekawa propozycja. Zobacz kartę roweru.
ROWER ELEKTRYCZNY BICLOU PORTEUR 26"
Biclou Porteur to budżetowy "wół roboczy" wyposażony w 2 bagażniki, jeden na przednim a drugi na tylnym kole. Rower dzięki dzięki temu nie tylko wygląda oryginalnie ale jest także funkcjonalny. Rama w rozmiarze M, niski przekrok i koła 26" predysponują ten rower do użytku przez rowerzystów o wzroście między 160-175cm, którzy cenią sobie w mieście łatwe wsiadanie oraz zsiadanie z roweru dzięki niskiej ramie roweru. Atutem jest sterowana wysokość mostka kierownicy oraz co niespotykane w tym segmencie rowerów mechaniczne hamulce tarczowe! Rower występuje w 5 malowaniach: kość słoniowa, aluminium, czerwony, biały i czarny. Wyposażony w 7,5Ah baterię pozwala przejechać na 1 ładowaniu do 50km i kosztuje jedynie 3850 zł. Ten rower zamyka naszą kolekcję rowerów elektrycznych do 4 tysięcy zł. Idź do karty roweru.